11 February 2012
Pięć razy w tygodniu trening. Silne mrozy nie zachęcają do biegania na zewnątrz. Szczęśliwie podobno najlepszym treningiem przed wyprawą na ośmiotysięczniki jest bieganie po schodach. Nie wiem, czy nie jest to swoista “miejska legenda”, ale staram się biegać. Sąsiedzi patrzą …
Czytaj dalej >>
Pięć razy w tygodniu trening. Silne mrozy nie zachęcają do biegania na zewnątrz. Szczęśliwie podobno najlepszym treningiem przed wyprawą na ośmiotysięczniki jest bieganie po schodach. Nie wiem, czy nie jest to swoista “miejska legenda”, ale staram się biegać. Sąsiedzi patrzą jak na wariata. Szerpa powiedziałby pewnie inaczej: taka karma… Początkowo trening oparty był o okrągłą i prostą kombinację 10×10 pięter, obecnie biegam 15×10 pięter. Dobrze byłoby znaleźć wyższy wieżowiec…
Zwiń