Wędrówka do Thame
3 April 2013W ramach aklimatyzacji i w oczekiwaniu na pozostałych uczestników wyprawy wyruszyłem z Namche Bazaar na dwudniowy trekking do położonej na północny-zachód osady Thame (3.800 m).
Było trochę jak przed 15 laty na trekkingu wokół Annapurny. Z jednej strony piękne góry, z drugiej fascynujące wioski pełne świadectw żywotności buddyzmu. Przywiązanie Szerpów do religii i kultury jest niezwykłe. W czasie trwającej kilka godzin wędrówki, w wioskach i poza nimi, co kilkaset metrów świątynia, inna budowla sakralna, religijne inskrypcje na skałach czy malowidła Buddy. I wszędzie modlący się ludzie…
Nocowałem w zakurzonym tea-house przy klasztorze w Thame (3.920 m). Byłem chyba pierwszym od dawna gościem… Gospodyni chciała mnie położyć w dwuosobowym pokoiku a la norka w piwnicy. Przy pokoju siano dla yaków, ledwo można było oddychać, straszny brud. Ostatecznie spałem na ławce w głównym pomieszczeniu tea-house.
W nagrodę z okien tea-house piękne widoki o poranku na górujące nad doliną Thame Tartikhę (6.186 m) oraz Kongde (6.086 m), a także odległe Thamserku (6.608 m), Kangtegę (6.685 m) oraz Ama Dablam (6.856 m).
Rano zwiedziłem klasztor, a następnie podszedłem w górę doliny Thame do wysokości 4.250 m. Podczas tej wyprawy to najwyższa osiągnięta wysokość.